W prasie codziennej nie pisze się co prawda zbyt wiele o pozabankowych firmach finansowych, ale warto docenić wpływ, jakie ich powstanie miało na rynek finansowy i oferty konkurencji, bowiem dzięki tym firmom zaistniała swoista rewolucja. Banki jeszcze kilka lat temu dosyć lekceważąco traktowały firmy pożyczkowe, choć już z pewnym niepokojem. Zaczęły bowiem szybko dostrzegać, że te zaczynają im odbierać znaczną ilość dochodów.
Poza tym, mogły zaimponować pomysły marketingowe pozabankowych firm pożyczkowych. Mimo to przed marcem 2016 roku firmy te nie cieszyły się zbyt dużym zaufaniem, ponieważ opinię im psuła spora grupa hochsztaplerów oraz brak instytucji kontrolnej. Na dodatek nie było bariery ograniczającej opłat za udzielanie pożyczek oraz wysokości prowizji. Chociaż już wtedy zaczęli się pojawiać pożyczkowi potentaci, np. pożyczkę przez internet w ViaSms.pl wypróbowała już ogromna ilość ludzi.
Marzec 2016 był przełomem
Nad nowym prawem zaczęto co prawda pracować w 2015 roku, ale weszło ono w życie w marcu 2016. Przede wszystkim znacznie utrudniło zakładanie pozabankowych firm pożyczkowych, bowiem jednym z podstawowych warunków jej założenia jest teraz posiadanie kapitału własnego w minimalnej kwocie 200 000 złotych. Dodatkowo firmy te są już kontrolowane przez Komisję Nadzoru Finansowego. Ustalono również przelicznik, dzięki któremu ani firmy pożyczkowe, ani banki nie mogą kształtować dowolnie opłat za zaciągniecie zobowiązania finansowego oraz prowizji.
Paradoksalnie zmiany prawne przyniosły korzyści pozabankowym firmom finansowym, gdyż te które pozostały na rynku traktowane są jako bardziej wiarygodne.
Prześcigają się w pomysłach
Natomiast firm pozabankowych i tak pozostało na rynku niemało, toteż zaczęły się prześcigać w pomysłach marketingowych, z czego przynajmniej dwa okazały się niezwykle skuteczne i powszechne. Dotyczy to tak zwanych „chwilówek„, czyli szybkich pożyczek opiewających na niewielkie kwoty, załatwianych online w ciągu nawet kilku minut, bez nadmiaru dokumentacji (wystarczy dowód osobisty, pełnoletność i posiadanie konta w banku).
Kolejnym pomysłem, pozwalającym zyskać klienta lojalnościowego okazały się pożyczki darmowe, czyli pierwsza w konkretnej firmie bez opłat i prowizji (zwykle na niewielkie kwoty – do 1500 złotych). Skutecznie zaczęły te pomysły praktykować między innymi wspomniany ViaSms, Vivus czy HaloPożyczka.
Natomiast banki, które najpierw przyglądały się z dystansem „chwilówkom” i pożyczkom szybko zaczęły korzystać z tych pomysłów.
